Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.
Do Ciebie wznoszę oczy,
który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone
na ręce ich panów.
Jak oczy służebnicy
na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.
(Ps 123,1-2a.2bcd)
Autor Psalmu zaprasza, by patrzeć na Pana Boga tak jak sługa czy służąca patrzy na ręce pana albo pani.
Co to może oznaczać?Może chodzi o takie spojrzenie, które oczekuje pokarmu? Pan rękami dawał słudze jedzenie. Może chodzi o takie spojrzenie, które jest czujne by przyjąć kolejne polecenie? Pan rękami wydawał rozkazy słudze.
Dla mnie dziś chodzi o takie spojrzenie, które wyłapuje to, co drobne.
Sługa nie patrzy na pana. On patrzy tylko na jego dłonie. Jest skoncentrowany na jakiejś drobnej czynności, którą pan wykona rękami.Może warto dziś patrzeć na drobne rzeczy, które są dziełem dłoni Boga.
Może dziś chodzi o detal.Ks. Jacek