W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie
Liczniejsi od włosów na mej głowie
są ci, którzy mnie nienawidzą bez powodu.
Silni są moi prześladowcy, wrogowie zakłamani,
czyż mam oddać to, czego nie zabrałem?
Dla Ciebie znoszę urąganie, hańba twarz mi okrywa,
dla braci moich stałem się obcym
i cudzoziemcem dla synów mej matki.
Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera
i spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.
Panie, modlę się do Ciebie,
w czas łaski, o Boże.
Wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci,
w Twojej zbawczej wierności.
(Ps 69, 5. 8-10. 14)
Co się dzieje, gdy stajemy przed próbą wiary?
Psalmista mówi dziś o sytuacjach, w których został wyśmiany, znieważony przez swoich przeciwników. Jednak to Bóg jest celem jego życia i dla Niego gotów jest przyjmować obelgi. Dlatego z tej próby wychodzi zwycięsko.
Większość z nas ma doświadczyła takiej sytuacji. Czasem się wycofujemy i nie potrafimy zawalczyć o dobro. Ale gdy stajemy w obronie Pana Boga, gdy przyznajemy się do Niego przed innymi, to On zawsze nas nagrodzi.
I jakie piękne są ostatnie dwa wersety: Panie, modlę się do Ciebie, w czas łaski, o Boże.
Wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci, w Twojej zbawczej wierności. Niech staną się dziś twoją modlitwą serca.Boże, zaufałem Twojej wierności!
ks. Marek