Dasz światło życia idącym za Tobą
Szczęśliwy człowiek,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.
On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie.
Liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.
Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana,
a droga występnych zaginie.
(Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6)
A to jest psalm, który w pierwszej zwrotce jest na „nie”.
Słyszymy bowiem, że człowiek szczęśliwy to człowiek, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców. Zaprzeczenie wraca jak refren.
Można powiedzieć, że trochę to nienowoczesne tak być ze wszystkim na „nie” i patrzeć tylko od negatywnej strony. Ale nawet jeśli to nie jest nowoczesne – jest bardzo mądre. Czasem trzeba powiedzieć: „nie” – bo inaczej nie będziesz mógł powiedzieć: „tak”. Choćby ze względu na ograniczoną czasu. Jeśli niczemu w ciągu dnia nie powiesz: „nie”, to po prostu nie znajdziesz czasu, by powiedzieć: „tak” modlitwie.
Komu lub czemu musisz dziś odmówić?
ks. Jacek