Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu
Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia,
głoście Jego dzieła wśród narodów.
Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy,
rozgłaszajcie wszystkie Jego cuda.
Szczyćcie się Jego świętym imieniem,
niech się weseli serce szukających Pana.
Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
Potomkowie Abrahama, słudzy Jego,
synowie Jakuba, Jego wybrańcy.
On, Pan, jest naszym Bogiem,
Jego wyroki obejmują świat cały.
Na wieki pamięta o swoim przymierzu,
obietnicy danej tysiącu pokoleń,
o przymierzu, które zawarł z Abrahamem,
przysiędze danej Izaakowi.
(Ps 105, 1-2. 3-4. 6-7. 8-9)
Dziś Psalmista mówi: „zawsze szukajcie Jego oblicza”.
Lubię to myślenie o obliczu Pana Boga. Ono pokazuje, że Bóg nie jest jakimś bytem nieokreślonym, ogólnym ale jest bardzo konkretny, unikatowy. Oblicze Boga w osobie Jezusa Chrystusa ma bardzo konkretne, oryginalne rysy. Nie ma przecież twarzy ogólnych – są tylko oryginalne.
Może warto pomyśleć, jaki wyraz twarzy ma dziś Jezus w spotkaniu ze mną.
Może warto pomedytować nad rysami oblicza Jezusa. Niech nam pomaga w tym Maryja, o której Benedykt XVI powiedział kiedyś, że w jej obliczu rysy Pana są najlepiej rozpoznawalne. I pamiętajmy, że twarz Jezusa nigdy się nam nie znudzi. Św. Augustyn pisał kiedyś: „W miarę wzrostu miłości wzmaga się poszukiwanie Tego, którego znaleźliśmy.”
ks. Jacek