Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę
Z nadzieją czekałem na Pana,
a On pochylił się nade mną.
Włożył mi w usta pieśń nową,
śpiew dla naszego Boga.
Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: «Oto przychodzę.
W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu».
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie.
(Ps 40, 2ab i 4ab. 7-8a. 8b-10)
„Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę”
Czy mogę te słowa powiedzieć o sobie?
Czy z nadzieją czekam na Pana?
Czy Jego prawo mieszka w moim sercu?
Czy mam uszy otwarte na Jego Słowo i pieśń uwielbienia na ustach?
Co jest moją radością?
Czy głoszę Twoją sprawiedliwość?
Co jest w moim sercu, o czym wiesz tylko Ty, Panie?…
Pochyl się nade mną. Skrusz mnie. Uratuj.
Amen.
Magdalena