Panie, Ty leczysz złamanych na duchu
Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu,
słodko jest Go wysławiać.
Pan buduje Jeruzalem,
gromadzi rozproszonych z Izraela.
On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje ich rany.
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej imię nadaje.
Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,
karki grzeszników zgina do ziemi.
(Ps 147, 1b-2. 3-4. 5-6)
Zdarzyło ci się kiedyś roześmiać, słysząc dziecięcą modlitwę o to „żebym już rajtuz nie podarła” albo „żebym wreszcie znalazł ten zeszyt do matmy” – i pomyśleć, żeby takimi rzeczami Panu Bogu głowy nie zawracać, bo z tym poradzicie sobie sami? Albo we wspólnocie dorosłych zaprotestować, że „nie można takich szczegółowych intencji zanosić”, tylko „takie ogólne, które wszystkich dotyczą”?
Dlaczego nie mielibyśmy „zawracać głowy” naszemu Ojcu drobnymi rzeczami?
Każdy kłopot jest wielki, kiedy człowiek jest mały. Mały wzrostem, mały duchem. Każdy potrzebuje wsparcia odpowiedniego do chwili. Dzieła Pańskie nie są wyłącznie wielkie i potężne, jak „nadawanie imion gwiazdom”, ale są też takie małe, jak „przewiązywanie ran”.
Pan Bóg ogarnia całość.
Magdalena
Piękne ❤ Dziękuję!
PolubieniePolubienie