Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość moją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Stwórz, Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Przywróć mi radość Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
(Ps 51, 3-4. 5-6b. 12-13. 14 i 17)
Dobrze od tego psalmu rozpocząć Wielki Post. Bo ten psalm dobrze ustawia hierarchię.
Modlimy się w nim, aby to Bóg nas obmył, oczyścił, odnowił.
Bóg – a nie my.
W dniu dzisiejszym zrobimy postanowienia wielkopostne i zawsze jest pokusa myślenia, że to my dzięki tym postanowieniom się zmienimy, że sobie samym zawdzięczamy doskonałość. Tymczasem to Bóg przez te postanowienia będzie działał w nas. Dzisiejszy Psalm dobrze pokazuje, że Jego działania jest pierwsze. Zauważ, że śpiewając: „nie odbieraj mi świętego ducha swego” już zakładasz, że masz Ducha i On działa w Tobie.
Bóg jest pierwszy w działaniu.
Na początku Wielkiego Postu nie koncentrujmy się przesadnie na sobie, ale otwórzmy się na działanie Boga w nas.
ks. Jacek